piątek, 6 grudnia 2013

Czasami mam wrażenie, że ... (czyli o piramidzie żywienia)

... że ludzie na co dzień traktują jedzenie jak zapychacz dla żołądka, żeby wyciszyć uczucie głodu i nie zastanawiają się co tak naprawdę w siebie wkładają.  Tak, jakby byli przekonani o tym, że układ pokarmowy to taka rura, do której "wleci" i z której "wyleci" wszystko bez żadnych konsekwencji dla zdrowia. Tymczasem,  z tego co jemy buduje się każda komórka w naszym organizmie.

Ponieważ w poprzednim poście napisałam o właściwym odżywianiu komórkowym, to nie chcę Cię tylko z tym stwierdzeniem zostawić, ale też podzielić się z Tobą wiedzą jak należy to zrobić (najprościej jak tylko umiem to wytłumaczyć).

Na pewno znasz koncepcję piramid żywienia. Co chwilę ktoś publikuję nową i twierdzi, że jest to jedyna słuszna :). Moim zdaniem w każdej jest "coś" wartościowego. Jednak ja chciałabym, abyś spojrzał/spojrzała na to zagadnienie nieco inaczej (z perspektywy pojedynczej komórki). Tak naprawdę wszystkie mądre piramidy sprowadzają się do tej jednej:
Co oznacza tyle, że aby właściwie się odżywić człowiek potrzebuje wszystkich niezbędnych każdej komórce aminokwasów. One na swoich "barkach" wniosą do komórki minerały, a dopiero na ich grzbiecie dostarczamy witaminy. Powiem Ci nawet więcej. Istnieją pary "minerał - witamina", które gwarantują niemal 100% wchłanianie.

Jeśli zabraknie jakiegoś elementu, to całe wchłanianie jest zaburzone. Nie jest to proste zadanie , ponieważ w miejsce tych potrzebnych nam pierwiastków, wbudowują się pierwiastki toksyczne:

magnez (Mg),
wapń (Ca)
ołów (Pb)
cynk (Zn),
żelazo (Fe),
magnez (Mg),
 wapń (Ca),
krzem (Si)
aluminium (Al)
cynk (Zn),
selen (Se)
kadm (Cd)
cynk (Zn)
rtęć (Hg)


Stąd konieczność oczyszczania organizmu z toksyn, ale o tym będzie innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chcesz o coś zapytać? - napisz.
Chcesz dać mi feedback? - napisz

Czekam na Wasze komentarze i wiadomości od Was.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.