Specjaliści dużo mówią o zdrowym odżywianiu czy racjonalnej i zbilansowanej diecie, cokolwiek dla nas miałoby to znaczyć. Ja sama pisałam o dobrym odżywianiu każdej komórki, wszystkimi potrzebnymi jej substancjami i prezentowałam inne podejście do piramidy żywienia (podstawa to aminokwasy, potem minerały i na samej górze witaminy).
Tym razem powiem o czymś, bez czego nawet najlepsze i najzdrowsze jedzenie niewiele da. Nie można powiedzieć, że zupełnie nic, ale ...
TAK,
możesz jeść dobre i zdrowe produkty
a nie korzystać z nich pełni!
a nie korzystać z nich pełni!
Ty sam.
Jeśli wcześniej jadłeś byle co i byle jak, to niestety musisz ponieść tego konsekwencje. Nie możesz naiwnie liczyć na to, że dobra wola i postanowienie poprawy wystarczą. Nie wystarczy nawet praktykowanie zdrowej diety. Trzeba zrobić więcej! To, co już włożyliśmy do środka pozostawiło po sobie ślad w naszym organizmie. Samo się nie zrobi, jak się domyślasz :).
Na pewno wiele słyszałeś o dietach i zabiegach oczyszczających z toksyn. I dobrze! Jednak to tylko część Twojego zadania.
Zapamiętaj:
Nie ma odżywiania bez dobrego wchłaniania w jelitach!
Podstawa zmiany stylu życia i odżywiania, to pozbycie się tego, co zalega w Twoich jelitach od miesięcy czy lat, o zgrozo! Są to resztki niestrawionych pokarmów, z którymi Twój organizm nie mógł sobie poradzić, ani ich nie wchłonął, ani nie usunął. I zalegają tak sobie ... a mogą zalegać długo i w dużych ilościach. Czy wiesz, że może to ważyć około 3kg? To wszystko zalepia Twoje jelita i uniemożliwia właściwie wchłanianie pokarmu. Żeby wyjaśnić Ci, jak to wygląda w środku i co można w tej sprawie zrobić - krótki filmik (około 1 min).
Teraz już wiesz, że warto sięgnąć po miąższ aloesowy do picia, by skutecznie oczyścić swoje jelita z naszego "niechlubnego dorobku":). Aloes nie tylko pomaga w usuwaniu toksyn z organizmu, ale przede wszystkim świetnie usuwa niestrawione resztki i goi jelita. Tak, wielu z nas "skosztowało" na przykład różnych leków (antybiotyków, leków przeciwbólowych czy przeciwzapalnych). Ich stosowanie powoduje prędzej czy później uszkodzenia jelit, najprościej mówiąc dziury, uchyłki, nierówności ...
Zamiast prostej rury mamy to:
a zamiast dobrych bakterii - probiotyków mamy bakterie gnilne i grzyby.
A teraz trochę osobiście i praktycznie jednocześnie:
Od trzech lat wiem o tym i robię wiele, by zachować swój układ pokarmowy w dobrym stanie. Nie zawsze tak było. Najbardziej uszkodziłam go w okresie studiów (stres, jedzenie w pośpiechu, nieregularne posiłki i niezbyt starannie przygotowane). Długo odczuwałam tego skutki, ale to już na szczęście za mną :)
Teraz jest inaczej. Nie oznacza to jednak, że czasem nie "zaszaleję". Na urlopie, na którym byłam niczego sobie nie żałowałam :). Ja odpoczywałam, a mój układ pokarmowy ciężko pracował.
Od dziś (07.05.2014) to ja wysyłam go na 9 -ciodniowy urlop.
Rozpoczynam program CLEAN9.
Czeka mnie wypicie 3 litrów miąższu aloesowego w 9 dni i inne atrakcje :). Zdam Ci dokładne relacje w osobnym poście.
Wszystkich tych, którzy chcieli obejrzeć filmik, a nie mogli bardzo przepraszam. Teraz już jest wszystko dobrze. Na zdrowie! :)
OdpowiedzUsuń