Na co dzień żyję bardzo aktywnie i zwyczajnie nie mam czasu zasiąść przed telewizorem. Dopiero teraz - przy okazji oglądania zimowych igrzysk olimpijskich - miałam okazję zaobserwować coś, co zmroziło moją krew w żyłach :)
Bloki reklamowe między kolejnymi transmisjami zawodów (a więc w najlepszym czasie transmisyjnym) są pełne reklam leków. Jak nie leków, to środków przeciwbólowych i maści, albo jeszcze innych specyfików, nawet dla tych, co odczuwają stress przed poniedziałkiem. O zgrozo! Jestem zniesmaczona.
Mało tego, atakują takimi reklamami nawet w autobusie z radia (moje doświadczenie z wczoraj). Czy tylko ja tu widzę, że coś tu jest nie tak? *
Na szczęście nie tylko ja :). Polecam obejrzeć ostatni felieton AdBustera
(nakręcę mu klikalność - uważam, że warto!)
Od kilku dni nie zobaczyłam w TV żadnej reklamy dla mnie - zdrowej i energicznej młodej kobiety z ambicjami, dbającej o siebie od zewnątrz i od środka :). Ktoś powie, że faktycznie, młodość ma swoje prawa - na starość zaczyna wszystko szwankować ... i nie ma rady, trzeba się leczyć.
Po doświadczeniach w mojej rodzinie, wśród najbliższych, którzy parę miesięcy temu poszli w moje ślady stwierdzę jednoznacznie, choć nadal grzecznie - A GUZIK PRAWDA :)
Mówię tu o moich rodzicach w wieku emerytalnym i dziadku w pięknym wieku, bo ponad 90 lat! Cała trójka zdrowa, sprawna, pełna życia i energii. Aż nienormalne to w dzisiejszych czasach, prawda?
Wystarczyło zaledwie kilka miesięcy "dobrego prowadzenia się", by wyjść ze zdrowiem na prostą i jest to możliwe w każdym wieku! Zarówno moim rodzicom jak i dziadkowi udało się to w zaskakująco krótkim czasie (nawet jak dla mnie zaskakującym :)) i nie przyjmują już leków, serwowanych im wcześniej! Ich apteczka z lekami, tak jak i moja, poszła w niepamięć.
Cieszy mnie to, bo teraz mówimy wszyscy tym samym językiem, choć nie zawsze tak było. Kiedyś trzeba po prostu zacząć myśleć i działać inaczej. Zmienić swój styl życia :).
_________________________________________________________________________________
* Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o "ciecie pecie", czyli o pieniądze. Polecam artykuł sprzed roku! Dalej aktualny.
http://wyborcza.biz/Gieldy/1,122116,13569665,Zalewaja_nas_reklamy_lekow__Firmy_wydaja_miliony_na.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chcesz o coś zapytać? - napisz.
Chcesz dać mi feedback? - napisz
Czekam na Wasze komentarze i wiadomości od Was.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.